Wynajmuje ludziom mieszkanie. Duże. Pieciopokojowe. razem z meżem -żeby nie bylo. Sami przeprowadzilismy się do domku (nie, żeby z mieszkaniem było coś nie tak). Nowe budownictwo. W przypływie troski, empatii dla studentów, u których cieżko z kasą (sama byłam studenciakiem).i wszystkich głupich, ludzkich emocji zostawiłam im w pełni zaopatrzony kantorek- wszelkie płyny: do okien, do kurzy, nawet do naczyń (!). Ścierki do podłogi, końcówki do mopa, wiadra itp - wszak ja tego nie potrzebowałam już, bo albo nie pasowało do wystroju (tak, powalone :D), albo zwyczajnie nabyliśmy nowe do sprzątań poremontowaych w domu. Nieważne. Zostawiliśmy równiez worki + odkurzacz. No bo chciałam, żeby mieszkanie było sprzątane, a niewielu studentów stać by, ot tak, kupić odkurzacz. A kurz to zmora każdego lokum. I o te nieszczęsne worki w dużej mierze poszło.
W mieszkaniu zamieszkało 6 osób+ jedna co drugi weekend. Studenci. Niby ogarnięci. Wsród nich znalazła się ONA.
Po miesiącu od jej przeprowadzki dostaje SMSa. SMSa z listą zakupów. O treści w stylu: "Skończył sie płyn do .podłóg, gąbki, worki do odkurzacza". Pomyslałam, że sms jest pomyłką. Ale nie powiem, fakt braku worków mnie zaciekawił. Wszak 15-20 worków żeby poszło w miesiąc? Ale kit. ich sprawa. Następnego dnia znów dostaje takiego samego SMSa. grzecznie odpisuje, że to pomyłka. Dowiedziałam się, że to żadna pomyłka i ze kiedy dostarcze środki czystości.
Minę musiałam mieć zajebistą. To nie było Prima Aprilis. Dziewczyna ŻĄDAŁA zakupu podstawowych środków czystości. I wcale nie miała zamiaru tego finansować chociaż w małej części. Gdy odmówiłam, zaczęły się telefony od jej matki. Że jak ja śmiem, że córka jej wynajmując mieszkanie miała wszystko zapewnione i że jeśli te wszystkie rzeczy były na stanie meiszkania, to ja powinnam je do końca wynajmu zapewniać. Ze jestem nieodpowiedzialna. Że to pogwałcenie umowy (!). Jak Boga kocham.... sytuacja była komiczna. Znaczy, jak męza kocham....
Straszenie o płyn do podłóg za 5 zł. xD
Najlepsza jednak była historia z workami. Dowiedziałam się, czemu ich aż tyle ubyło. Dziewczę codziennie odkurzało SWÓJ pokój. Po czym wyrzucało po każdym sprzątnięciu worek do śmieci. Tak. Dobrze czytacie. dziewczyna brała odkurzacz, odkurzała swoje 15m2, po czym wypierdalała pusty wór do śmieci.
Dla jasności: umowa z nią dawno wypowiedziana. Ale co się usmiałam, to moje. W sumie do teraz cięzko mi uwierzyc w absurd tej sytuacji. Pozdrawiam reszte moich super lokatorów, którzy sami robią zakupy xD
W mieszkaniu zamieszkało 6 osób+ jedna co drugi weekend. Studenci. Niby ogarnięci. Wsród nich znalazła się ONA.
Po miesiącu od jej przeprowadzki dostaje SMSa. SMSa z listą zakupów. O treści w stylu: "Skończył sie płyn do .podłóg, gąbki, worki do odkurzacza". Pomyslałam, że sms jest pomyłką. Ale nie powiem, fakt braku worków mnie zaciekawił. Wszak 15-20 worków żeby poszło w miesiąc? Ale kit. ich sprawa. Następnego dnia znów dostaje takiego samego SMSa. grzecznie odpisuje, że to pomyłka. Dowiedziałam się, że to żadna pomyłka i ze kiedy dostarcze środki czystości.
Minę musiałam mieć zajebistą. To nie było Prima Aprilis. Dziewczyna ŻĄDAŁA zakupu podstawowych środków czystości. I wcale nie miała zamiaru tego finansować chociaż w małej części. Gdy odmówiłam, zaczęły się telefony od jej matki. Że jak ja śmiem, że córka jej wynajmując mieszkanie miała wszystko zapewnione i że jeśli te wszystkie rzeczy były na stanie meiszkania, to ja powinnam je do końca wynajmu zapewniać. Ze jestem nieodpowiedzialna. Że to pogwałcenie umowy (!). Jak Boga kocham.... sytuacja była komiczna. Znaczy, jak męza kocham....
Straszenie o płyn do podłóg za 5 zł. xD
Najlepsza jednak była historia z workami. Dowiedziałam się, czemu ich aż tyle ubyło. Dziewczę codziennie odkurzało SWÓJ pokój. Po czym wyrzucało po każdym sprzątnięciu worek do śmieci. Tak. Dobrze czytacie. dziewczyna brała odkurzacz, odkurzała swoje 15m2, po czym wypierdalała pusty wór do śmieci.
Dla jasności: umowa z nią dawno wypowiedziana. Ale co się usmiałam, to moje. W sumie do teraz cięzko mi uwierzyc w absurd tej sytuacji. Pozdrawiam reszte moich super lokatorów, którzy sami robią zakupy xD
Nadesłane na: https://www.facebook.com/ch.wspollokatorzy/
Komentarze
Prześlij komentarz